Zamordowanie stu kilkudziesięciu tysięcy naszych rodaków na Kresach Południowo-Wschodnich Rzeczypospolitej – i to tylko dlatego, że byli Polakami − było oczywiście ludobójstwem. To fakt, a z faktami, nawet najbardziej okrutnymi, się nie dyskutuje. Jednak dla większości sejmowej, czytaj: PO i Ruchu Palikota mordowanie Polaków ludobójstwem nie było. Zapewne dla tych pań i panów ludobójstwo jest wtedy, gdy morduje się Żydów (Holocaust) lub Ormian (skądinąd specjalną uchwałę potępiającą ludobójstwo tej pierwszej chrześcijańskiej nacji Sejm przyjął parę lat temu).
188
BLOG
Wołyń ’43 w III RP
Swoisty to „ordo caritatis” czyli porządek miłosierdzia. Widocznie, według partii Donalda Tuska zabijanie Polaków, w tym polskich dzieci i polskich kobiet w ciąży, nie jest aż taką zbrodnią, jak mordowanie innych nacji.
Powiedzmy wprost: to jedno z najbardziej haniebnych głosowań w dwuletniej historii tego nędznego parlamentu. To jedna z najbardziej obrzydliwych decyzji podjętych przy udziale parlamentarzystów PO od kiedy ta partia rządzi Polską.
Takie rezolucje podejmuje się przez aklamację. To, że nie uczynił tego Sejm III RP jest jedną z czarniejszych kart okrągłego − niczym cyrk – budynku na ulicy Wiejskiej w Warszawie.
Ludobójstwo na Wołyniu ’43 − pamiętamy! Wbrew złym ludziom.
Komentarze