Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
484
BLOG

Rycerze Jedi kontra matołki

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Polityka Obserwuj notkę 10

W Polsce i poza Polską upały, ale naprawdę gorąco może być 11 listopada. Rządowy pomysł, aby w Święto Niepodległości robić Szczyt Klimatyczny, obrośnięty ekoradykałami, lewakami i anarchołami to idea z piekła rodem. W tym kontekście Tusk wystąpił w roli – pomniejszego, ale jednak- Belzebuba. Teraz Belzebubik z PO drze łacha (nie wie, biedak, że głownie z siebie) i bałaka, że PiS oskarża go o spisek z ONZ… To miał być żart, ale Tuskowy żart nawet rubla nie wart. Zamiast mojego komentarza niech będzie cytat z Josepha Conrada- Korzeniewskiego. Jego literacki bohater Kurtz powtarzał : „zgroza, zgroza, zgroza”. Otóż to. Chyba, że ktoś chce wypowiedzi premiera z Platformy skomentować literaturą nie z XIX , lecz XX wieku. Proszę bardzo. Pasuje Gombrowicz. Jeden z jego bohaterów wychodzi przez parę aktów na scenie, omiata ją wzrokiem i ze wzgardą syczy: „Rzyg, rzyg, rzyg”. Cóż, do obecnego prezesa Rady Ministrów i ten cytat pasuje, jak ulał.

Pytają mnie o sprawę nieszczęsnego śledztwa w sprawie śmierci jeszcze bardziej nieszczęsnego generała Papały. I tu najbardziej treściwego komentarza dostarcza literatura. Po prostu to wszystko już było. Włoski dramaturg Ugo Betti (zmarł w 1953 roku) napisał pod koniec II wojny sztukę „Corruzione al Palazzo di Giustizia”. W tłumaczeniu „Korupcja w Pałacu Sprawiedliwości”. U nas ten dramat miał inny tytuł – ale też „pasi” doskonale- „Trąd w Pałacu Sprawiedliwości”. Hmm, nic dodać, nic ująć .
A teraz o czymś przyjemniejszym – czyli o kibicach. Na uznanie zasłużyli ci ze „Śląska” Wrocław. Pamiętali o naszych rodakach mordowanych na Wołyniu. Na meczu z krakowską „Wisłą” wywiesili transparent: „Wołyń. Nigdy Kresy nie przeżyły takiego zdziczenia. Dla ludobójców nie ma przebaczenia”. Odśpiewali też Hymn Narodowy i skandowali „Cześć i chwała bohaterom”. Cóż, cześć i chwała także „kibolom” z Wrocławia, na których od lat poluje lokalna redakcja „Gazety Wyborczej”. Na to wychodzi, że „Próżne żale („GW”- wtrącenie R.Cz.), daremny trud. Bezsilne złorzeczenia!”. A to Asnyk, chamy. Adam Asnyk.
Skądinąd ów „wołyński” transparent miał zawisnąć na Stadionie Olimpijskim wcześniej, bliżej rocznicy, na meczu Ligi Europejskiej z FC Brugge. Nie zawisnął, bo matołkowie – przedstawiciele UEFA (europejska federacja piłkarska) zabronili tegoż, uznając że jest to …demonstracja polityczna. Zagrozili też olbrzymimi karami finansowymi – dla klubu „szlachty z Wrocławia” (tak określają się kibice „Śląska”) mogła to być bowiem recydywa. Rok temu, też w czasie meczu europejskich pucharów, kibice uczcili bohaterów Powstania Warszawskiego. Oj, Michel, Michel, znam Cię i lubię, Monsieur Platini, ale po co podpisujesz się pod tak idiotycznymi regulacjami ?
Tak to małość przeplata się z wielkością. Dbajmy, aby być po stronie wielkości, po „jasnej stronie mocy” (Ashla). Bo „Gwiezdne wojny” wciąż trwają . Żniwo jest wielkie, a rycerzy Jedi – wciąż jeszcze mamy za mało.
Felieton okazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” w dniu 9 sierpnia 2013.

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka