Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
426
BLOG

Pytania do ustęującego prezydenta

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Polityka Obserwuj notkę 6

Za kilka dni odda Pan zapewne stanowisko głowy państwa. Oczywiście jeśli taka będzie wola polskich wyborców i podatników, którzy opłacają Pańską prezydencką aktywność (a raczej jej brak) oraz Pańską Kancelarię. Skądinąd jest ona jedną z dwóch najbardziej rozbudowanych i kosztownych kancelarii głowy państwa w Europie. To ostatni moment, żeby zadać Panu kilka ważnych pytań.

Niestety, nie dostałem odpowiedzi na poprzednie. Rozumiem, że obywatela Czarneckiego ma Pan w nosie, tak jak i innych obywateli RP. Mimo wszystko jednak stawiam te pytania i korzystam z okazji, aby zadać je Panu publicznie:

1
Czy mógłby Pan wyjaśnić Polakom, jako polityk współodpowiedzialny za bezpieczeństwo naszego kraju, co było przyczyną podpisania w 2011 r. umowy o współpracy pomiędzy polską Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa? Na jakiej to płaszczyźnie polski wywiad wojskowy miał wymieniać informacje z rosyjską FSB? Czy ta kooperacja między polskimi służbami a następczynią KGB (GRU) nadal istnieje? Czy owa umowa dawała FSB możliwość wprowadzenia szerokich i nie całkiem kontrolowanych działań na terenie Polski? I czy takie działania rosyjskich służb zostały potwierdzone przez służby państwa polskiego?
2
Czy potwierdza Pan, że resort obrony narodowej zamierza odstąpić od podpisanej przez Pana tzw. reformy systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP wdrożonej w 2013 r.? Czyżby zakończyła się ona kompletnym fiaskiem? Czy też szef MON u nie słucha Pana, tak jak szef resortu finansów w sprawie Pańskich „wyborczych” propozycji podatkowych?
Chaos w obronie
3
Jak Pan ocenia – pozwolę sobie tu użyć Pańskiego określenia – „odmęty szaleństwa”, w których pogrążyli się Pana najbliżsi współpracownicy, dosłownie co chwilę zmieniający zdanie w strategicznych dla Polski kwestiach? Tytułem przykładu niech będą wypowiedzi szefa BBN u gen. Stanisława Kozieja (gdyby Pan nie pamiętał – to ten, do którego zwraca się Pan per „szogunie”). „Jesteśmy zagrożeni […] nie można wykluczyć inwazji na Polskę” – to jego wypowiedź z dnia 3 marca 2014 r. A już 18 marca głosił: „nie zagraża nam żadna militarna interwencja”. Jakby Pan ocenił całkowitą sprzeczność między wypowiedziami Pańskimi i Pańskiego wysokiego urzędnika w sprawie tak kluczowej, jaką jest potencjalna wojna? Oto Pańskie słowa: „Polska jest krajem relatywnie bezpiecznym, tak jak można czuć się bezpiecznie w generalnie niebezpiecznym świecie. Straszenie Polaków wizją wojny jest czymś wyjątkowo złym”. A słowa szefa BBN u? „[…] ona [wojna – R.Cz.] trwa już dzisiaj w postaci pewnej presji politycznej, strategicznej na potencjalnego przeciwnika, czy na inne państwo, cały czas pod tą presją jesteśmy, tej wojny informacyjnej na przykład tego straszenia, szantażowania lotami, przemieszczaniem rakiet, to wszystko się odbywa”. Czy nie uważa Pan, że owa niespójność przekazu ze strony Pana i Pańskich ludzi jest przykładem całkowitego zagubienia w kontekście agresji Rosji na Ukrainę i stwarza niebezpieczeństwa dla Polski?
4
Czy nie dostrzega Pan pola do istotnych nadużyć w kontekście nowej ustawy o niektórych umowach kompensacyjnych zawieranych w związku z umowami dostaw na potrzeby obronności i bezpieczeństwa państwa oraz niektórych innych ustaw, czyli tzw. ustawy offsetowej, którą podpisał Pan 7 lipca 2014 r.? Eksperci zwracają uwagę, że niesłychana dowolność przy wyborze partnerów handlowych dla MON u wręcz stanowi pokusę do przekrętów. Pan, podpisując tę ustawę, tego nie zauważył?
5
Skoro za Pańskiej prezydentury w latach 2010–2013 i rządów PO w latach 2010–2013 udział nakładów na obronę kształtował się na poziomie 1,81 proc. PKB, co było równoznaczne z obniżeniem realnego wskaźnika o ok. 10 proc. w stosunku do okresu 2002–2007, a więc rządów SLD, a potem PiS u, to dlaczego teraz z całkowitą hipokryzją promuje Pan hasło „Zgoda i bezpieczeństwo”?
Prorosyjski prezydent
6
Na czym oparł Pan swoje przekonanie, gdy wypowiedział Pan następujące słowa: „[…] w Rosji dojrzewa przekonanie, w Polsce też, że nie ma współpracy Rosja–UE bez pojednania polsko-rosyjskiego. Mamy za sobą atrakcyjność UE jako całości”? Kiedy Pan przyzna, zwłaszcza w kontekście konfliktu ukraińskiego, jak bardzo się pomylił?
7
Czy nie uważa Pan, że Pańskie sugestie o rzekomej „awanturniczości” rządów PiS-u i śp. prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego, w tym w obszarze polityki zagranicznej, w szczególności na odcinku wschodnim, nie były swoistym prezentem dla Moskwy? Czy nie ma Pan wrażenia, że pięć lat Pańskiej prezydentury i osiem lat rządów PO-PSL, a więc okres niezwykle pojednawczej polityki wobec Kremla, zupełnie nie zmienił niechętnego czy wrogiego stosunku władz Federacji Rosyjskiej do Polski? Czy nie żałuje Pan, że był najbardziej prorosyjskim politykiem spośród prezydentów od czasu Wojciecha Jaruzelskiego?
8
Czy nie żałuje Pan przebiegu telefonicznej rozmowy z Putinem z marca 2012 r., po której to konwersacji Kancelaria Prezydenta RP wydała komunikat, w którym stwierdzono, iż: „Prezydent podkreślił, że Polska i Rosja w ostatnich latach potrafiły nawiązać dialog, który służy rozwiązywaniu spraw trudnych i budowaniu współpracy dwustronnej. Prezydent wyraził przekonanie, że współpraca i dialog będą trwałym elementem w tworzeniu partnerskich relacji Federacji Rosyjskiej z Unią Europejską”? Czy nie żałuje Pan tego żałosnego bełkotu o „dialogu” z krajem, który robił wszystko, aby utrudnić śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, nie oddał nam wraku samolotu Tu-154M oraz czarnych skrzynek, a także zohydzał pamięć naszych pilotów i naszego dowódcy Sił Powietrznych RP?
Czekam na odpowiedzi. Choć marzę, jak wielu moich rodaków, aby polscy wyborcy spowodowali, że na pytania te będzie Pan odpowiadał już nie jako głowa państwa...

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka