Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
199
BLOG

Szersza UE? Nieprędko

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Unia Europejska pogrążona jest w głębokim kryzysie. Przegrywa gospodarczą konkurencję nie tylko z USA (przypomnijmy, że według tzw. Strategii Lizbońskiej UE miała osiągnąć poziom rozwoju USA w roku... 2010!), ale też z Azją. Ale mimo wszystko jest dalej atrakcyjna dla wielu państw.


Powiedzmy wprost: w interesie Polski leży powiększanie Unii – lepiej jest ją poszerzać niż „pogłębiać” czyli zwiększać rolę Brukseli (czytaj: Berlina) kosztem państw narodowych. Nowi członkowie UE, mając dość podobne doświadczenia historyczne jak my, mogą być sojusznikami Polski – choć trzeba o to zadbać.


Kiedy nastąpią kolejne akcesy do UE? Nie wcześniej niż za dekadę. W kolejce ustawiają się zwłaszcza kraje z Bałkanów. Wydawany w Brukseli tygodnik „Politico” obrazowo przedstawił to w postaci wyścigów konnych: najbliżej mety z 90% szans jest Czarnogóra, ale nie wejdzie ona wcześniej niż w 2027 roku. Albania ma 80% szans – ale nie przed 2025. Serbia jest trzecia w tym wyścigu 80% szans, ale nie wcześniej niż za 10 lat. Bośnia i Hercegowina z kolei tylko 50% i nie wcześniej niż za dekadę. Macedonia też 50%, ale nie przed 2030. Kosowo 30%, ale nie wcześniej niż za 10 lat. Potem „czerwone latarnie” czyli Gruzja, Mołdawia i Ukraina z 20%(!), ale nie przed 2035 rokiem. Szanse Turcji ocenia się na 0 procent.


A gdy w listopadzie 2013 roku mówiłem, że Kijów zamelduje się w UE za 20-25 lat, to mało kto mi wierzył...


*pełna wersja tekstu, który ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (07.01.2017)


historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka