Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
314
BLOG

„Zachodu” ucieczka od wolności...

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

W związku z bieżącymi wydarzeniami KatolickaAgencja Informacyjna (KAI) zadała europosłom kilka pytań. Oto one oraz moje odpowiedzi:


W teatrze w Warszawie odbyło się przedstawienie „Klątwa”, w którym doszło do m.in. profanacji flagi Watykanu, figury św. Jana Pawła II i krzyża, a urażony artysta wniósł skargę na polski rząd o Kościół do Komisji Europejskiej. Czy w UE powinno się deptać uczucia religijne? Jakie są granice wolności artystycznej?


Ów chorwacki (choć Chorwaci się od niego odcinają) pseudoartysta szuka za wszelką cenę rozgłosu i stąd jego quasi-artystyczne prowokacje. Z obrażania uczuć religijnych i narodowych zrobił niezły biznes. Oczywiście w krajach członkowskich UE nie powinno się znieważać symboli religijnych i obrażać ludzką godność bo przecież przekonania religijne są częścią tejże godności. Jednak zdecydowanie lepiej, aby te sprawy suwerennie rozstrzygały poszczególne kraje członkowskie. Nie zostawiałbym tego w gestii Unii, bo nie należy to do jej kompetencji, a też nie mamy gwarancji, że nie będzie to wykorzystywane w przyszłości jako instrument ingerowania w wewnętrzne sprawy poszczególnych państw. Co do granic wolności artystycznej, to kończy się ona tam, gdzie zaczynają się uczucia religijne czy (i) patriotyczne innych ludzi. To doprawdy proste.


Z okazji 8 marca w Polsce odbyły się protesty organizacji feministycznych i opozycyjnych przeciw rządowi i Kościołowi pod hasłami obrony praw kobiet w Polsce. Jakie prawa kobiet są w Polsce łamane i przez kogo?


Nie ma żadnego łamania praw kobiet w Polsce. To kompletny nonsens. Więcej: to polityczne kłamstwo. Z powszechnie znanych statystyk dotyczących np. zatrudnienia obywatelek RP na tle pań z innych krajów członkowskich Unii Europejskiej, widać wyraźnie, że nasz kraj jest w czołówce na Starym Kontynencie, gdy chodzi o płace w porównaniu z mężczyznami. Zapewne można to jeszcze poprawić, ale nie zmienia to faktu bezwstydnych kłamstw o rzekomej opresji kobiet w Polsce. Nikt nie łamie praw kobiet w Polsce: nie robi tego ani władza na szczeblu centralnym, ani lokalnym.


Europoseł Jacek Saryusz-Wolski z powodu zgłoszenia swojej kandydatury na Przewodniczącego Rady Europejskiej został zmuszony do dymisji w Europejskiej Partii Ludowej (EPP). Co ta sytuacja mówi o stanie demokracji w obecnej UE?


Nazwa „Platforma Obywatelska” jest chyba nieadekwatna do sytuacji, w której obywatele traktowani są instrumentalnie przez formację, która do nich się odwołuje.


Demokracja w UE słynie, niestety, z podwójnych standardów: Polakom i Węgrom wytyka się źdźbło w oku, konsekwentnie nie dostrzegając belek w oczach innych nacji, choćby mających problemy z wolnością wypowiedzi i praktyczną cenzurą Niemiec czy pobłażaniem Francji dla radykalnych środowisk islamskich. Dla wielu ludzi za „żelazną kurtyną” tzw. „Zachód”, a więc także właśnie EWG, była w jakiejś mierze symbolem wolności. Dla wielu z nas w tej chwili stała się przykładem licznych ucieczek od tejże wolności. To smutne, nie tylko i nie przede wszystkim w kontekście merytorycznej kandydatury Polaka Jacka Saryusz-Wolskiego na ważne stanowisko w UE.

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka