Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
398
BLOG

Prywatna wojna Timmermansa

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 3


wPolityce.pl: Dziś na unijnej Radzie ds. Ogólnych toczy się debata nt. praworządności w Polsce. Ministrowie państw członkowskich mogą opowiedzieć się za sankcjami wobec Polski, czy raczej uznają tę debatę za bezpodstawną?


Ryszard Czarnecki: To jest dalszy ciąg prywatnej wojny wiceszefa Komisji Europejskiej, działacza holenderskiej lewicy Fransa Timmermansa z Polską. Timmermans ma dzisiaj apelować, żeby również inne kraje członkowskie zainteresowały się sytuacją w Polsce. Myślę jednak, że ze względów na bilateralne relacje gospodarcze i polityczne z Polską inne kraje członkowskie Unii nie będę specjalnie skore do tego. Natomiast uważam za absolutnie niemożliwe rozpoczęcie procedury odebrania Polsce głosu w Radzie Europejskiej, a  więc uruchomienie artykułu 7 traktatu UE. To jest mission impossible, zupełnie nieprawdopodobne i ze względów politycznych i technicznych, ponieważ uruchomienie protokołu 7 wymaga jednomyślności państw członkowskich Unii, na co zgody na pewno nie będzie. W związku z tym traktuje tę dzisiejszą debatę na radzie europejskiej ds. ogólnych jako element kolejnego, propagandowego nacisku na Polskę. Jestem pewien, że będzie to instrument nieefektywny i nieskuteczny, że Polska nie będzie ulegać obcej ingerencji, która nie ma żadnych podstaw merytorycznych.


Strona polska ma przedstawić dziś kontrargumenty do twierdzeń Komisji Europejskiej oraz domagać się od niej uwzględnienia w pismach odpowiedzi polskiego rządu. Pana zdaniem zostaną one uwzględnione?


To bardzo ciekawy wątek. My, polscy europosłowie Prawa i Sprawiedliwości byliśmy świadkami i uczestnikami już kilku debat z udziałem pana Fransa Timmermansa. Gdy przedstawiamy mu konkretne argumenty i mówimy: „Proszę pana, pan nie mówi prawdy, nie jest tak, jak pan mówi” i przedstawiamy fakty, wówczas pan Frans Timmermans tylko się uśmiecha. Można powiedzieć starym polskim przysłowiem: „Śmieje się jak głupi do sera”, w końcu Holandia produkuje skądinąd dobre sery i kompletnie nie reaguje na fakty. Jest nieprzemakalny pod tym względem. Jeżeli to tak ma wyglądać na Radzie UE to wówczas to, co  przygotuje polski rząd pan Timmermans schowa do jakiejś przepastnej szuflady i nie będzie miało to w gruncie rzeczy żadnego wpływu na jakieś decyzje. Dobrze, że Polska przygotowuje te kontrargumenty, natomiast trzeba pamiętać, że nie mamy do czynienia z politykiem, który ma otwartą głowę, jest otwarty na argumenty i który słucha. To mi przypomina sytuację z 1968 roku, gdy w Polsce w obozie władzy doszło do pęknięcia. W czasie antysemickiej czystki rozpętanej przez komunistów, gdy jednym z głównych ideologów PZPR był Tadeusz Kur, cenzura zdjęła artykuł zatytułowany „Kur wie lepiej”…A więc pan Timmermans wie lepiej.


KE mówi o „ciągłym trwaniu systemowego zagrożenia dla praworządności w Polsce”. Oprócz kwestii dotyczących Trybunału Konstytucyjnego ministrowie mają rozmawiać o reformie sądownictwa w Polsce. Powinno to ich obchodzić?


Mam takie wrażenie, że takie przyglądanie się Polsce przez lupę różnych środowisk stricte politycznych niechętnych Polsce i prawicy, która w Polsce rządzi, nie jest tak naprawdę wynikiem tego, co zgłasza minister Ziobro czy wcześniej zgłaszał rząd w tych kwestiach. Dzieje się tak z tego powodu, że strona polska przez różnego rodzaju decyzje na poziomie ustawowym i stricte rządowym ucięła eldorado finansowe, które było w Polsce dla zachodnich banków, korporacji i firm. A więc „uderz w stół, a nożyce się odezwą” (czytaj. lobbistyczno-zachodnie interesy), co właśnie obserwujemy. Myślę, że za atakami na Polskę, które były na forum PE i innych forach unijnych w jakiejś mierze stoją również te podmioty gospodarcze w krajach Europy Zachodniej, które po prostu straciły na zmianie w Polsce finansowo.


*Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler , wPolityce.pl (16.05.2017)




historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka