Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
163
BLOG

Kontakty Flynna z Rosjanami budziły niepokój

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

W poniedziałek wieczorem amerykańskie media podały informację o złożeniu rezygnacji doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Michaela Flynna w związku ze swoimi kontaktami z przedstawicielami Rosji. P.o. doradcy został emerytowany generał Joseph K. Kellogg.

Wyznaję zasadę, że nie jest czymś dobrym ingerowanie w wewnętrzne sprawy innych państw. Prezydent Donald Trump ma prawo do powoływania doradców, których uważa za odpowiednich i ma również prawo ich odwołać. Osobiście za gen. Michaelem Flynnem płakać nie będę, ponieważ jego kontakty z rosyjskimi dyplomatami i dziennikarzami były zdecydowanie powyżej średniej, jeżeli chodzi o gabinet Donalda Trumpa ‒ co mogło budzić pewien niepokój.

Gdy pojawiły się informacje o tej dymisji – pojawiły się również głosy, które przypominały, że to właśnie z gen. Flynnem rozmawiali minister Witold Waszczykowski i minister Krzysztof Szczerski, co w perspektywie jego kontaktów z Rosjanami mogło budzić wątpliwości dot. bezpieczeństwa Polski bądź trwałości postanowień szczytu NATO.

Ministrowie Waszczykowski i Szczerski rozmawiali z gen. Flynnem nie ze względu na specjalne referencje co do jego osoby, a ze względu, że był to 25. doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego. Rozmawiali z oficjalnym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA i będą rozmawiali z następnym, to jest oczywiste. Problemem Flynna nie były kontakty z Rosjanami, tylko niepoinformowanie o ich charakterze wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych.

Winą Flynna nie były kontakty z Rosjanami, co polskiej stronie mogło się nie podobać. Z pewnością wolelibyśmy, żeby na stanowisku doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego była osoba bardziej sceptyczna wobec Rosji. Powodem jego dymisji było niepoinformowanie o charakterze tych rozmów Mike’a Pence’a - wiceprezydenta USA.

Polska strona zdawała sobie sprawę ze stanowiska Flynna wobec Rosji, jednak musiała ona z nim rozmawiać, tak jak będzie rozmawiać z jego następca, kimkolwiek on nie będzie.

Zobaczymy, kto będzie następcą Flynna. Obecnie osobą pełniącą jego obowiązki jest również zwolennik współpracy z Rosją chociażby w Syrii. Musimy jednak zrozumieć Donalda Trumpa. Możliwe, że w oparciu o zasadę „balanse of power” powołując na Sekretarza Obrony Jamesa Mattisa, który jest nieufny wobec Moskwy, a z kolei na doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego powołuję osobę, która nie jest „jastrzębiem” wobec Moskwy, a „gołębiem”, chciał zrównoważyć stosunek Stanów Zjednoczonych wobec Rosji. Szef MSZ Witold Waszczykowski i Krzysztof Szczerski z taką osobą muszą rozmawiać i dobrze, że rozmawiali.


*materiał z rozmowy z portalem wPolityce.pl (13.02.2017)






historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka